Witam w ten piękny słoneczny dzień!
Dziś pokaże Wam moje nowości zakupione w kwietniu, nie ma tego dużo, w sumie tylko z promocji w drogerii Natura oraz książki zakupione w ulubionej księgarni internetowej aros.pl
Na pierwszy ogień pielęgnacja ciała
Ulubiony krem do depilacji Eveline Cosmetics ultradelikatny krem do depilacji miejsc wrażliwych. Moja skóra należy do bardzo wrażliwych i kapryśnych jeśli chodzi o depilację miejsc wrażliwych typu pachy, bikini. Dlatego też gdy nie mam czasu na wizytę u kosmetyczki na depilację woskiem lub pastą cukrową sięgam po kremy do depilacji, nigdy maszynka do golenia ponieważ zawsze to się kończy podrażnieniem.
Lirene Antycelluliowa Mezoterapia to u mnie nowość. Borykam się z cellulitem a że lato coraz bliżej warto spróbować, może zniweluje drania ;)
Schwarzkopf GlissKur Hair Repair odżywka którą stosowałam jakiś czas temu. Ponieważ ostatnio brakuje mi czasu na nakładanie olejów, masek postanowiłam do niej wrócić, choć odrobinę wygładzi niesforne kosmyki.
NIVEA pielęgnacyjny dwufazowy płyn do demakijażu oczu, wylądował w koszyku pod wpływem impulsu, Wasze zachęcające recenzje oraz korzystna cena (ok 9 zł)zachęciły do zakupu.
PLATYNA maska odżywcza również zakupiona spontanicznie, lubię maski w formie płachty. Jak już uporam się ze sprzątaniem i innymi dzisiejszymi obowiązkami wieczorem spróbuję tej maski, mam nadzieję że nawilży i odżywi moją suchą skórę.
Pora na kolorówkę, chyba nikomu nie muszę przedstawiać tych korektorów bo są dość popularne. Późno się zdecydowałam na ich zakup ale lepiej późno niż wcale.
Kobo Professional Modeling Illuminator, korektor rozjaśniający, po kliku użyciach mogę śmiało powiedzieć, że się polubiliśmy, ładnie rozświetla skórę choć z moimi dużymi cieniami i zasinieniami pod oczami sobie nie radzi.
Catrice Cosmetics Liquid Camouflage posiadam odcień 010 Porcellain, korektor ciężki do zdobycia ale udało się. Czy się sprawdzi zobaczymy, po pierwszym użyciu ok, ładnie zakrywa cienie jednak obawiam się że jest za ciężki na delikatną skórę pod oczami.
Pierre Rene Hi-Tech Eyeliner, kosmetyk który chciałam wypróbować już dawno a że w promocji kosztował ok 10 zł nie zastanawiałam się długo, może znów zacznę malować kreski na oku bo ostatnio coś się rozleniwiłam jeśli chodzi o makijaż oka.
Pierre Rena Genial Volume, maskara zwiększająca objętość rzęs z silikonową szczoteczką, muszę dać jej troszkę czasu bo póki co skleja rzęsy, cieszę się że udało mi się dostać "nie macaną" co rzadko się zdarza w drogeriach.
My Secret Matt Fixing Powder bo pudrów nigdy dość ;)
Pierre Rena Skin Balance Cover odcień 20 Champagne, podkład kryjący, jasny, kiedyś stosowałam i był ok dlatego postanowiłam spróbować ponownie, zobaczymy czy się sprawdzi.
I na koniec nowości kosmetycznych rozświetlacz Kobo Professional Highlighter Powder 310 Moonlight.
Wszystkie z wyżej pokazanych kosmetyków zakupiłam na promocji w drogerii Natura, a poszłam tylko po "waciki" :)
Też tak macie?
I na miły koniec książki, dużo książek a też miała być jedna ;)
Myślę że większość pozycji jest Wam znana.
Szkołę latania Sylwii Trojanowskiej już pochłonełam :)
Zamówiłam też polecane książki motywujące, mam nadzieję że dadzą mi kopa do działania bo ostatnio brakuje mi chęci, motywacji czasu.
Aktualnie czytam książkę Stephena Kinga Regulatorzy, to moja pierwsza książka tego autora i mam mieszane odczucia.
A Wy lubicie Kinga?
Jakie książki polecacie?
Życzę Wam miłego dnia a sama lecę dokończyć porządki.
Buziaki i do następnego!