Semilac 125 swan lake, lakier piękny jednak dość kłopotliwy w moim odczuciu.
Poniżej w świetle sztucznym:
Tu już na balkonie :)
Trzy cienkie warstwy nałożone na białą bazę ( dwie warstwy białego lakieru) niestety nie dały idealnego krycia.
A po nałożeniu lakieru bez białego lakieru niestety końcówki bardzo prześwitywały czego nie lubię.
Lakier jest obłędny, musicie mi uwierzyć :)
Macie jakiś sposób na hybrydę płatającą figle?
Jeśli tak to pomóżcie, każda rada mile widziana, buziaki :*
u mnie ten kolor dobrze się sprawdza, 3 warstwy w zupełności dobrze kryją moją płytkę :)
OdpowiedzUsuńno nie, ten kolor jest obledny <3 musze miec !
OdpowiedzUsuńZdecydowanie kolor godny uwagi :)
Usuńuwielbiam semilaczka!
OdpowiedzUsuńMam chrapkę na ten kolor ale właśnie obawiam się o krycie że mogą być prześwity... A próbowałas może zamiast białego dać cielisty? :)
OdpowiedzUsuńMam chrapkę na ten kolor ale właśnie obawiam się o krycie że mogą być prześwity... A próbowałas może zamiast białego dać cielisty? :)
OdpowiedzUsuńU mnie wygląda zupełnie inaczej, dużo ciemniej :/
OdpowiedzUsuńwłasnie nim zrobiłam pazurki i się zawiodłam dlatego wróciłam do ciebie i przeczytałam post ;) przed zakupem widziałam fotki i kolor mi się spodobał jednak nie przeczytałam i nałożyłam go na "gołą" płytkę, u mnie trzy warstwy prześwitują a kolor jest taki nijaki, następnym razem nałożę na biały mam nadzieje że będzie wyglądał tak pięknie jak u ciebie ;)
OdpowiedzUsuń